W muzyce tego zespołu zakochał się Woody Allen, a zaraz po nim, niemal wszyscy, którzy wybrali się na jego najnowszy film. Ich muzyka to krajobraz ciepłego śródziemnego morza, sugestywnego chanson, hiszpańskiego tremendismo i meksykańskiej tragedii! Historia zespołu Giulia y los Tellarini jest przepełniona zbiegami okoliczności i kaprysami przeznaczenia.